Jak struktura kategorii wpływa na generowanie ruchu na stronie?

Struktura kategorii w sklepie internetowym ma ogromne znaczenie zarówno pod kątem łatwości użytkowania i zwiększenia wartości konwersji, jak i z perspektywy budowania ruchu (głównie organicznego).

Niestety często jest ona tworzona „na wyczucie” przez osoby, które nie mają w tym doświadczenia i nigdy wcześniej tego nie robiły. W rezultacie właściciele uważają, że ich sklep jest logicznie poukładany, klient będzie łatwo się po nim poruszać i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Pozostaje jednak pytanie — dlaczego ruch nadal jest tak mały, a użytkownicy nie kupują? Oczywiście właściwych odpowiedzi może być bardzo wiele, natomiast tym razem skupmy się na konstrukcji kategorii.

 

Po czym poznać, że struktura kategorii może być nieprawidłowo zaprojektowana?

Pod kątem SEO przede wszystkim warto sprawdzić, czy strony kategorii generują jakikolwiek ruch organiczny. Narzędzie Google Search Console pozwala nam poznać miejsca w witrynie generujące największą liczbę kliknięć i wyświetleń w wynikach wyszukiwania. Jeśli wśród nich nie znajdujemy stron poszczególnych kategorii lub nie cieszą się one zainteresowaniem, możemy zacząć zastanawiać się nad wprowadzeniem zmian w obecnej strukturze. 

W przypadku gdy nie wykorzystujesz podkategorii, możesz założyć, że strukturę warto przeanalizować i rozważyć jej rozbudowę. W niektórych sytuacjach, przy specyficznym asortymencie lub niewielkiej liczbie produktów w sklepie — może to być jednak uzasadnione.

Warto także sprawdzić, jak dużą liczbę produktów masz w określonych kategoriach. Dla tych o największej liczbie produktów możesz wstępnie założyć, że prawdopodobnie uda się wprowadzić podkategorie, które będą mieć szansę na generowanie ruchu organicznego i nie tylko. 

Jeśli w Google Analytics zbierasz dane dotyczące wyszukiwania w witrynie, czyli wyrażeń wpisywanych w wewnętrznej wyszukiwarce, zapoznaj się z nimi dokładnie. Może któreś z nich będą sugerować, że części asortymentu użytkownicy nie mogą łatwo odnaleźć. Sprawdź, czy do tych najczęściej wyszukiwanych produktów użytkownicy dotrą w intuicyjny sposób za pomocą menu.

Nie jesteś pewien czy menu, które funkcjonuje na Twojej stronie, jest łatwe w obsłudze? Poproś kilka osób niezwiązanych bezpośrednio z Twoim sklepem o znalezienie kilku różnych produktów. Zobacz, jak długo im to zajmie i wysłuchaj ich opinii.

Wejdź na strony sklepów z podobnym asortymentem i sprawdź, w jaki sposób oni mają zorganizowane menu. Pod tym kątem warto porównywać się szczególnie z najlepszymi, czyli topowymi sklepami z danej branży — choć absolutnie nie oznacza to, że trzeba powielać ich pomysły czy strukturę. Pamiętaj także, że często można zrobić to jeszcze lepiej.

 

Prace nad strukturą kategorii

Częstą sytuacją jest, że najważniejsze grupy produktów w sklepach internetowych są zbyt ogólnie skategoryzowane. Sprzedajesz torebki i w Twoim sklepie znajduje się tylko kategoria główna „torebki”? Przygotuj podkategorie dla np. listonoszek, shopperek, czy kopertówek. Zależy Ci na sprzedaży plecaków szkolnych? Stwórz specjalne kategorie z plecakami dla dziewczynek i dla chłopców. Możesz rozważyć także dodatkowe podziały np. na małe plecaki dziecięce. Oferujesz ubranka dla psów? Pokaż, że w Twojej ofercie są bluzy, sweterki i płaszczyki — wszystkie z nich powinny mieć dedykowane kategorie

Zacznij od pomysłów

Zapisuj swoje pomysły. Wystarczy tabelka, w której umieścisz np. w pierwszym wierszu główne kategorie, w drugim wierszu podkategorie pierwszego stopnia, w trzecim podkategorie drugiego stopnia itd. Nie bój się zagłębienia — jeśli marzysz o bardzo „prostej” strukturze, pamiętaj, że może ona ograniczyć Twoją stronę pod kątem możliwości generowania ruchu.

Struktura kategorii sklepu internetowego

Gdy stwierdzisz, że ze strukturą kategorii na Twojej stronie jest coś nie tak, lub po prostu chcesz się jej bliżej przyjrzeć i sprawdzić, czy można coś w niej poprawić, przydatna okaże się baza słów kluczowych — dostępna m.in. w narzędziu SEMSTORM. Znajdziesz w niej podpowiedzi, jakich fraz powiązanych z głównym zapytaniem poszukują użytkownicy. Poniżej przykład dla: „lampa nocna”.

Podpowiedzi słów kluczowych w SEMSTORM

Sprawdź wolumeny wyszukiwań przy wyborze nazewnictwa kategorii

Wolumen wyszukiwania jest podawany jako orientacyjna liczba wyszukiwań danej frazy w ujęciu miesięcznym (na podstawie reklam Google Ads). Pomoże w dobraniu najczęściej wyszukiwanego słowa kluczowego, które będzie określać Twoją kategorię. W szczególnych sytuacjach, gdy masz do czynienia z bardzo silną konkurencją, możesz rozważyć wybór bardziej niszowych fraz — warto jednak takie decyzje podejmować świadomie.

Wolumeny sprawdzisz w narzędziu SEMSTORM, korzystając z Suggestera. Dla przykładu do frazy „garnitury” otrzymujemy wyniki, wśród których znajdziemy np. garnitury męskie, garnitury damskie oraz garnitury ślubne. Wspomniany wcześniej „wolumen” jest oznaczony tutaj jako „wyszukiwania”.

Sugestie słów kluczowych w SEMSTORM

Jeśli asortyment można nazwać na kilka sposobów, warto przy wyborze kierować się właśnie wolumenami. Przykład: „planszówki” czy „gry planszowe”, „laptopy” czy „notebooki”, „krzesła ogrodowe” czy „krzesła do ogrodu”, a także „gry planszowe strategiczne” czy „gry strategiczne planszowe”. To wszystko ma znaczenie pod kątem późniejszego generowania ruchu organicznego. Zastanawiasz się dlaczego? 

Bardzo często nazwa kategorii automatycznie jest wykorzystywana w elementach takich jak element title, nagłówek H1, adres URL, opisach alternatywnych grafik, a także pojawia się jako anchor w linkowaniu wewnętrznym. Wszystkie z nich mają wpływ na pozycje, a w konsekwencji też mają przełożenie na ruch organiczny.

 

Nie skracaj nazw kategorii (o ile to możliwe)

Załóżmy, że prowadzisz sklep z elektroniką i część Twojego asortymentu stanowią słuchawki. Dostępnych jest ich kilka rodzajów, w tym m.in. przewodowe i bezprzewodowe. Pod kątem SEO optymalne nazewnictwo dla tych podkategorii to „słuchawki przewodowe” i „słuchawki bezprzewodowe”. W sklepach internetowych często spotykam się ze skrótowym nazewnictwem, które jednak jest mocno nieprecyzyjne. Gdyby bowiem w sklepie znalazły się kategorie „przewodowe” i „bezprzewodowe” — w samym menu mogłoby to wyglądać w porządku, natomiast możliwe jest, że w sklepie byłoby wiele kategorii o takich nazwach. Dla przykładu myszki i klawiatury również mogą być przewodowe oraz bezprzewodowe. Kategoria „przewodowe” czy „bezprzewodowe” będzie miała niewielkie szanse na wysokie pozycje na frazy „słuchawki bezprzewodowe” czy „mysz przewodowa”.

Czasem jednak skrótowe nazwy nie stanowią dużego problemu — niektóre systemy pozwalają na osobne zaprojektowanie menu i poprowadzenie go na innych anchorach niż docelowe kategorie. Warto jednak pamiętać, że z perspektywy SEO najlepiej działać będą pełne nazwy. Są także sytuacje, kiedy trzeba znaleźć kompromis pomiędzy optymalnym rozwiązaniem pod kątem pozycjonowania a estetycznym wyglądem strony. Niekiedy wprowadzenie pełnych nazw kategorii może wymagać zmian w szablonie, a dokładniej w sposobie wyświetlania menu — warto wówczas rozważyć takie zmiany.

 

Liczba mnoga czy pojedyncza w nazwach kategorii

Najczęściej stosuje się nazwy kategorii w liczbie mnogiej, jednak nie oznacza to, że liczba pojedyncza jest całkowicie zakazana. W pewnych przypadkach i branżach może ona być bardziej skuteczna pod kątem generowania ruchu (jeśli frazy są znacznie częściej wyszukiwane w liczbie pojedynczej). Obie opcje mają swoje wady i zalety. Jednak zdecydowanie zalecam konsekwencję i niemieszanie tych nazw w obrębie sklepu.

  • Stosując na stronie nazwy kategorii w liczbie mnogiej łatwiej wyrankować stronę na frazy w takich odmianach. Mamy też pewnego rodzaju umowne rozdzielenie mówiące, że frazy w liczbie mnogiej powinny być dopasowane do kategorii, a w liczbie pojedynczej do produktów. Nie będzie tak jednak zawsze, co widać na poniższym przykładzie.

  • W przypadku nazw kategorii w liczbie pojedynczej użytkownik, klikając np. „odkurzacz” albo „krzesło” w menu może odczuć pewną niespójność, ponieważ na stronie znajduje się cała lista dostępnych odkurzaczy lub krzeseł.

 

Duża ilość kategorii — kiedy warto powiedzieć „stop” i nie tworzyć nowych

Przede wszystkim wtedy, kiedy użytkownicy nie wyszukują towarów powiązanych bezpośrednio z daną kategorią. Oprócz tego twórzmy je wtedy, kiedy mamy co najmniej kilka produktów lub wiemy, że w przyszłości będzie ich więcej. Tylko w szczególnych przypadkach może mieć sens tworzenie kategorii dla jednego przedmiotu — należy dobrze to przemyśleć, aby nie doprowadzić do kanibalizacji słów kluczowych.

Szczególne miejsce powinny zająć tutaj filtry. Jeśli system, na którym funkcjonuje sklep, posiada możliwość zarządzania stronami filtrów (mają indywidualne adresy URL i możesz optymalizować dla nich np. title czy treść) — to takie strony są potencjalnym sposobem na wygenerowanie dodatkowego ruchu. Dla przykładu w sklepie z sukienkami, używając filtru “czerwone”, Klient otrzyma stronę dedykowaną czerwonym sukienkom, z treściami opisującymi np. ich możliwe zastosowania i stylizacje. Będą tam dopasowane do “czerwonych sukienek” elementy title, meta description i opis, a sam adres URL będzie wyglądał niczym standardowa kategoria. Jednak gdy filtry tworzą strony, na których nie masz możliwości ingerencji w teksty, a adres URL realizowany jest za pomocą parametru (lub, co gorsza, nazwa filtru w adresie URL znajduje się za znakiem #), rozważ utworzenie dodatkowych stron takich kategorii, które będą odpowiadać filtrom.

Często filtry obsługują kolory, więc wracając do przykładu z garniturami, warto pomyśleć o wprowadzeniu kategorii „garnitury granatowe” czy „garnitury bordowe”, które są wyszukiwane odpowiednio około 1 300 oraz 1 000 razy miesięcznie.

kolor w nazwie kategorii sklepu internetowego

I pewnie zastanawiasz się, czy te kategorie muszą być ujęte w menu. Odpowiedź jest prosta — nie. Powinny one zostać podlinkowane na stronie, jednak niekoniecznie muszą one znaleźć się w menu.

Często również spotykam się ze stwierdzeniem, że obecna (nierzadko dość uboga) struktura kategorii była tworzona w ten sposób świadomie. W zamyśle miała ona być prosta, nieskomplikowana i możliwie płaska (z co najwyżej jednym lub dwoma stopniami podkategorii). Warto pamiętać o tym, że nie wszystko musi być widoczne z poziomu menu górnego — dobrze jest wspomagać się sidebarem. Niektóre linki do najważniejszych podkategorii można umieścić także dodatkowo w treściach. 

 

Struktura kategorii jest gotowa — co jeszcze ma znaczenie?

Kiedy nowa struktura jest już gotowa, a produkty zostały podpięte pod utworzone kategorie, przychodzi czas na testowanie wprowadzonego rozwiązania. Pewnie oczywiste jest, żeby sprawdzić sposób wyświetlania na komputerze, jednak urządzenia mobilne niestety nadal często są pomijane na tym etapie. 

Bardzo ważne tutaj jest, aby upewnić się, czy użytkownik ma możliwość wybrania kategorii, która nie znajduje się najgłębiej w strukturze (szczególnie na urządzeniach mobilnych). Klient musi mieć taką opcję, ponieważ nie zawsze będzie dokładnie wiedział, czego szuka. Załóżmy, że chcemy znaleźć kołdrę na zimę, a sklep oferuje nam dodatkowo podkategorie z kołdrami zimowymi puchowymi, wełnianymi i syntetycznymi. Dla wielu użytkowników wypełnienie będzie miało znaczenie, jednak nie dla każdego. Niektórzy decyzję zakupową podejmą np. na podstawie ceny czy opinii — dla nich mniej istotny będzie więc typ produktu. Właśnie dlatego tak istotne jest, aby użytkownik mógł wejść w każdą kategorię. Sprawdź to koniecznie, jeśli Twój sklep funkcjonuje na platformie IdoSell Shop. 

 

Na co szczególnie uważać?

Jeśli Twój sklep funkcjonuje już z jakimś menu i wprowadzasz modyfikacje, uważaj na zmiany adresów URL. Nie można dopuścić do sytuacji, że stare adresy kategorii zaczną generować błędy 404 „strony nie znaleziono” (chyba że nie generowały w ogóle ruchu i nie były dolinkowane). Zadbaj o ich przekierowanie za pomocą przekierowań stałych 301 na nowe strony lub wprowadzenie adresów kanonicznych.

Dwa razy zastanów się, zanim usuniesz całkowicie kategorię. Może to spowodować niepotrzebne problemy, np. konieczność ponownego wpinania do nich dużej liczby produktów, czy wykonywania ręcznych przekierowań.

 

Czy struktura kategorii ma znaczenie tylko w przypadku sklepów internetowych?

Nie, co prawda nie będziesz pewnie posiadać bardzo skomplikowanej i głębokiej struktury kategorii, jednak warto z rozwagą zaprojektować strukturę samej witryny. Przemyśl dokładnie jakie strony mogą pomóc Ci w wygenerowaniu dodatkowego ruchu. 

Przykład: Strona fotografa, którego oferta skupia się na „sesjach zdjęciowych”, powinna zawierać dodatkowo podstrony dotyczące np. „sesji zdjęciowej rodzinnej”, „kobiecej sesji zdjęciowej”, „sesji zdjęciowej dzieci”, ale także „sesji zdjęciowej w domu” czy „w plenerze”. 

Dla takiego typu strony fraza „sesja zdjęciowa” to tylko jeden z pomysłów. Warto rozważyć także inne wyrażenia powiązane z ofertą, np. „fotograf” + nazwa miasta, czy „zdjęcia produktowe”.

Wszystkie te słowa kluczowe powinny posiadać osobne strony i powinny pojawić się w Twoim menu.

Sprawdź także artykuł "Opisy kategorii – jak je przygotować, aby niosły wartość SEO?"

 

Jakich efektów się spodziewać? 

Przede wszystkim zwiększenia widoczności witryny. Przy dużych zmianach wzrosty mogą następować przez kilka najbliższych miesięcy, ponieważ strona będzie musiała się całkowicie przeindeksować. 

Poprawnie wprowadzone zmiany w strukturze kategorii przełożą się także na ruch organiczny. W końcu strona będzie wyświetlać się na większą liczbę fraz, a ich pozycje również się poprawią.

Pamiętaj także, że widząc takie sukcesy, jak na powyższym screenie, nie warto osiadać na laurach — być może jeszcze uda Ci się znaleźć pomysł na choćby drobną zmianę w strukturze kategorii, która pozwoli na kolejną poprawę widoczności strony w Google, ruchu organicznego i zwiększenie wartości przychodów.

Autor

Klaudia Feliksik's picture

Klaudia Feliksik

SEO Specialist w Delante. Obsługuje klientów z różnych branż — zarówno z polskich, jak i zagranicznych. Przeprowadza techniczne szkolenia wewnętrzne dla pracowników. Prywatnie fanka zdobywania nowych szczytów górskich.

Przeczytaj także

Komentarze