W 2005r Google zaprezentował światu SEO atrybut rel=”nofollow". Ten atrybut stanowił odpowiedź największej wyszukiwarki na świecie na sposób walki ze spamerskimi komentarzami, które wprost zalewały blogi internetowe. Mowa tutaj o sekcji z komentarzami, która była wyjątkowo chętnie wykorzystywana jako źródło backlinków.
Kilka tygodni temu nastąpiła zmiana, nie tylko w sposobie postrzegania oznaczonych w ten sposób odnośników, ale także z uwagi na wdrożenie zupełnie nowych atrybutów rel=”sponsored” oraz rel=”ugc”. Warto dowiedzieć się co dokładnie oznaczają, jak je stosować i jakie zmiany niosą dla branży SEO.
Zmiany dla linków rel=”nofollow”
Atrybut rel=”nofollow” wprowadzony prawie 15 lat temu, zalecany był do oznaczania wszelkich linków reklamowych i sponsorowanych. Z początku działający jako dyrektywa (directive) atrybut ten informował Google, że oznaczone w ten sposób linki nie powinny być brane pod uwagę podczas ustalania rankingów, a robot wyszukiwarki nie będzie za nim podążać (teoretycznie). Dziś jednak jego interpretacja uległa diametralnej zmianie, ponieważ jak ogłosił Google, atrybut rel=”nofollow” będzie teraz stanowił jedynie sugestię dla robota wyszukiwarki (hint). Oznacza to, że takie linki także mogą być brane pod uwagę w rankingach pomimo oznaczenia jako ”nofollow”.
Nowe atrybuty rel=”sponsored” i rel=”ugc”
Kolejną nowością w świecie SEO było wprowadzenie dwóch całkiem nowych atrybutów: rel=”sponsored” oraz rel=”ugc”. Zgodnie z oficjalnymi informacjami udostępnionymi przez Google za pośrednictwem bloga oraz strony suportu, linkując do innych stron w sieci, możemy teraz stosować 4 rodzaje atrybutów
(w zależności od natury danego odnośnika). Są to:
- rel="sponsored" - dla linków sponsorowanych, opłaconych, utworzonych w celach reklamowych (dotychczas oznaczonych jako ”nofollow”). Będą to przede wszystkim linki znajdujące się we wszelkich materiałach reklamowych, takich jak artykuły tudzież wpisy na blogach internetowych.
- rel="ugc" - dla linków generowanych przez użytkowników (UGC = User Generated Content) np. w wypowiedziach na blogach lub forach internetowych. Oznaczanie tego typu odnośników za pomocą nowego atrybutu ma na celu ograniczenie masowego spamowania forów internetowych i blogów. Zdobywanie linków w taki sposób powoduje, że coraz trudniej jest znaleźć na nich merytoryczną i wartościową odpowiedź na dane pytanie.
- rel="nofollow" - dla wszelkich pozostałych linków, które nie zaliczają się do grupy pierwszej lub drugiej, do których świadomie nie chcemy odsyłać robota Google.
- rel=”follow” (jednoznaczne z brakiem jakichkolwiek atrybutów) - dla linków, które mają informować Google, że strona docelowa jest wartościowa i należy ją zindeksować. Z punktu widzenia SEO są to najbardziej pożądane i wartościowe linki, ponieważ przekazują 100% mocy (Link Juice).
Atrybuty rel=”sponsored” oraz rel=”ugc” mogą być używane samodzielnie, razem lub w kombinacji z rel=”nofollow”.
Skąd te zmiany?
Głównym założeniem Google było lepsze zrozumienie nienaturalnych wzorców linkowania i trafniejsza ocena poszczególnych sygnałów w sieci podczas ustalania rankingów. Do tej pory linki ”nofollow” były całkowicie ignorowane przez wyszukiwarkę, choć często zawierały cenne informacje dla Google, jak chociażby zawarte w nich anchor teksty opisujące strony, do których kierowały. Zmiana postrzegania linków nofollow oraz wprowadzenie nowych atrybutów umożliwi wyszukiwarce Google lepszą ocenę wszystkich znalezionych w sieci odnośników, wciąż umożliwiając właścicielom stron wskazanie linków, które Google powinien zignorować.
Co wprowadzone zmiany faktycznie oznaczają dla właścicieli stron?
Wprowadzenie nowych atrybutów oraz zmiana dotychczasowej interpretacji linków ”nofollow” z pewnością rodzi sporo pytań. Google w swoim wpisie na blogu postarał się wyjaśnić wszelkie wątpliwości związane z nowymi zmianami, natomiast poniżej zebraliśmy dla Was krótkie podsumowanie na temat tych najważniejszych.
Czy konieczna jest zmiana dotychczasowych linków ”nofollow”?
Nie. Jeśli dotychczas prawidłowo i świadomie stosowałeś się do zaleceń do linków ”nofollow”, nie ma potrzeby ich zmiany i wdrażania nowo wprowadzonych atrybutów. Warto jednak rozważyć ich użycie podczas tworzenia nowych linków w przyszłości.
Mój CMS automatycznie oznacza linki reklamowe i sponsorowane jako ”nofollow”, czy muszę zmienić oznaczenia na rel=”sponsored”?
Nie. Jeśli Twój CMS do tej pory oznaczał wszelkie linki sponsorowane jako ”nofollow”, nie ma potrzeby zmiany jego sposobu działania. Jeśli jednak jest to możliwe i łatwe do wdrożenia, Google zaleca „przejście” na nowe oznaczenia.
Czy muszę oznaczać linki reklamowe i sponsorowane?
Tak. Aby zapobiec ewentualnym karom ze strony Google, wszelkie linki sponsorowane powinny być zawsze odpowiednio oznaczone za pomocą atrybutów rel=“sponsored” lub/i rel=“nofollow”. Google zaleca użycie pierwszego z nich, lecz stosowanie dotychczasowego oznaczenia ”nofollow” również w zupełności wystarczy.
Co się stanie, jeśli użyję niewłaściwego atrybutu linków?
Nic. Jeśli oznaczymy linki UGC lub linki niebędące linkami reklamowymi atrybutem rel=”sponsored”, link ten co najwyżej nie wzmocni strony docelowej i nie będzie brany pod uwagę podczas ustalania jej pozycji w wynikach wyszukiwania. Jednocześnie jednak Google jasno podkreśla, że o wiele ważniejsze jest właściwe oznaczanie linków sponsorowanych. W tym przypadku należy zawsze używać nowego atrybutu rel=”sponsored” (ewentualnie rel=”nofollow”).
Dlaczego warto używać nowych atrybutów?
Nowe atrybuty linków ”sponsored” i ”ugc” razem z dotychczas używanym ”nofollow” staną się czynnikiem rankingowym, który będzie miał za zadanie pomóc robotowi Google lepiej analizować, a przede wszystkim oceniać znalezione w sieci linki.
Czy zmiana linków ”nofollow” na ”ugc” dla komentarzy i treści tworzonej przez użytkowników nie przyczyni się do powstania SPAM-u?
Nie. Większość regularnie aktualizowanych i prowadzonych stron, blogów czy forów internetowych, których właściciele umożliwiają dodawanie komentarzy i wpisów użytkowników, jest (a przynajmniej powinna być) moderowana. Oprócz tego mamy do dyspozycji coraz bardziej zaawansowane i łatwe w użyciu narzędzia, które skutecznie zapobiegają powstawaniu na stronach SPAM-u.
Kiedy nowe atrybuty wejdą w życie?
Wszystkie wymienione atrybuty Google już teraz traktuje jako wskazówki do celów rankingowych, a więc można jest swobodnie wykorzystywać na swoich stronach internetowych. Natomiast poczynając od 1 marca 2020 roku oznaczenia ”sponsored”, ”ugc”, ”nofollow” i ”follow” staną się czynnikami rankingowymi, na podstawie których roboty wyszukiwarki będą oceniać jakość profilu linków naszej strony internetowej.
Nowe atrybuty w pracy SEOwca
Zgodnie z informacją opublikowaną przez Google, nowe oraz stare atrybuty linków mają być wskazówką dla robota wyszukiwarki, który sam oceni i podejmie decyzję, czy dany odnośnik ma mieć wpływ na rankingi Google. Raczej nie będzie jednak tajemnicą, że oznaczenie linków jako ”sponsored” będzie stanowić jasną deklarację właściciela strony, że został on pozyskany drogą sponsoringu lub reklamy.
O wiele trudniej jest ocenić to, w jaki sposób będą traktowane linki ”ugc”. Jak wiemy, Google od wielu lat zwraca uwagę, że najważniejszymi sygnałami mającymi wpływ na rankingi wyszukiwarki są te pochodzące od samych użytkowników. Pojawia się więc pytanie: W jaki sposób na ocenę danego linku, nieoznaczonego do tej pory w żaden sposób, wpłynie atrybut rel=”ugc”?
Podsumowanie
Nowe atrybuty linków z pewnością spowodowały pewne zamieszanie w branży SEO z uwagi na nieco lakoniczną i niezbyt precyzyjną informację na ich temat. Pewne jest, że Google będzie w stanie o wiele trafniej skategoryzować źródło i naturę powstania poszczególnych linków i wyłapać witryny, których profil linków bazuje na forach i blogach tudzież artykułach sponsorowanych. Zakładając oczywiście, że nowe atrybuty linków będą faktycznie wykorzystywane przez właścicieli stron.
Na obecną chwilę trudno jednoznacznie stwierdzić, jaki konkretnie wpływ na branżę SEO będą miały nowe oznaczenia linków. Z jednej strony nowe oznaczenia linków będą stanowić nowy sposób na walkę ze SPAM-em, z drugiej jednak ciężko wyobrazić sobie, że SEOwcy będą chętnie informować Google, że umożliwiają odpłatne umieszczenie linków na ich stronach. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać, aż ogłoszone nowości wejdą w życie, i przekonać się na własnej skórze, jak nowe atrybuty wpłyną na najnowsze rankingi Google.
Komentarze