Musisz znać swojego klienta i pamiętać, że SEO w e-commerce to nie wszystko
Wiesz, kto u Ciebie kupuje? A może tylko wydaje Ci się, że znasz swoją grupę docelową? To ogromna różnica, ponieważ wchodząc w daną branżę zwykle mamy pewne wyobrażenie o jej klientach. Nie zawsze jest ono dobrym odzwierciedleniem rzeczywistości lub dochodzi po prostu do pewnych zmian w czasie.
Świetnym przykładem są zabawki dla dzieci. To rodzina, znajomi czy chrzestni często kupują produkty z tej kategorii i niekoniecznie mają potomstwo w domu. Coś innego? Maseczki. Grupą docelową dla tego typu wyrobów są głównie zawody medyczne. W okresie pandemii zaczęły być jednak potrzebne całemu społeczeństwu.
Zanim zaczniesz pisać, stwórz sobie profil klienta. Najlepiej wymyśl kilka takich archetypów, które będą odpowiadać różnym grupom odbiorców. Każda z nich ma inne powody do tego, aby korzystać z Twoich produktów. Musisz rozumieć, jakich korzyści z zakupu szukają. Zobacz, jak tworzyć opisy produktów dostosowane pod kątem SEO i potrzeb klientów.
Musisz wiedzieć, które frazy są sprzedażowe
Jest całkiem sporo sklepów internetowych bez tekstu na karcie towaru i w ten sposób tracą one cenne miejsce na swoje słowa kluczowe, które wspierają pozycjonowanie. Frazy są sygnałem dla robotów wyszukiwarki, że warto umieścić wyżej stronę w rankingu. Oznacza to dla nich, iż witryna jest adekwatna do zapytań internautów.
Niestety, nawet jeśli ktoś się decyduje na stworzenie dodatkowej treści, to może popełnić kolejny częsty błąd. Czyli brak wcześniejszego keyword researchu. Wizja spędzania czasu na wyszukiwaniu haseł może nie jest atrakcyjna, ale bez słów kluczowych będzie Ci ciężko osiągnąć satysfakcjonującą konwersję i miejsce w SERP-ach. Na szczęście dużo łatwiej jest dobierać słowa kluczowe dla karty produktowej, gdy rozumiesz ich intencję. Dzięki temu praca pójdzie sprawnie i dużo szybciej, a frazy zakupowe są w miarę łatwe do zidentyfikowania.
Słowa kluczowe dzielimy m.in. na:
- ogólne (kawa)
- informacyjne (jaki krem do cery naczynkowej)
- komercyjne (ubezpieczenie samochodu online)
- zakupowe/transakcyjne (szafka pod telewizor 120 cm, indesit iwsc 51052)
- brandowe (youtube, buty ccc)
- lokalne (okna częstochowa)
Zobacz uproszczony schemat tego, jak mogą wyglądać zapytania potencjalnego nabywcy lodówki. Niewiele osób ma szeroką wiedzę o sprzęcie AGD, ponieważ kupuje się go na lata. Ze względu na dość sporą cenę użytkownik raczej wykona research przed realizacją transakcji. Startuje więc z samej góry lejka sprzedażowego. Miejsca, w którym szuka przydatnych informacji i zapoznaje się dopiero z Twoją stroną. Sam opis produktu „przynależy” do ostatniego etapu, gdzie docierają już zdecydowani na zakup klienci. Jeśli oczywiście znajdą towary z Twojego sklepu. To właśnie między innymi optymalizacja karty produktowej w sklepie internetowym pod SEO, jak i odpowiednio dobrane słowa kluczowe w opisie zapewnią Ci widoczność.
Zapytanie |
Typ frazy |
Typ treści |
Jak wybrać lodówkę, jaką lodówkę kupić |
informacyjna |
Poradniki na blogach |
Lodówka no Frost czy warto |
informacyjna |
Poradniki na blogach |
Lodówka no Frost ranking |
komercyjna |
Wpisy porównawcze z pokazaniem produktu i odnośnikiem do karty towaru |
Whirlpool WB70I 952 X AQUA |
zakupowa |
Karta produktu i opis |
Zdarza się, że użytkownicy pomijają w ogóle research. Szukają wtedy najczęściej przedmiotu, który został im polecony przez znajomych. Wpiszą więc od razu do wyszukiwarki, np. „żółty materac dmuchany decathlon” lub „materac trek 700”, jeśli koledzy zwrócili uwagę na nazwę modelu. Po takim zapytaniu internauta chce od razu przenieść się do konkretnego produktu. Oczywiście dobrze by było zajmować też wysokie miejsce na frazę bez nazwy brandu, czyli „żółty dmuchany materac”.
Jak dobrać słowa kluczowe do opisów i kart produktów?
Najważniejsze, żeby pamiętać o tym, iż niektóre z nich są zbyt ogólne i wymagają dodatkowych informacji.
Przykładów jest mnóstwo, np. słowo „wałek”:
- do malowania
- do ciasta
- rozrządu
- do ćwiczeń
- do masażu
Najczęściej więc słowa sprzedażowe występują w formatach:
Marka + model/produkt
Nike W Air Max 90 Twist CV8110
Model/Produkt + Marka/Producent
Płyn do mycia naczyń Fairy
Marka/Producent + nazwa produktu + właściwość
Jadelyn roller z różowego kwarcu
Jest jeszcze jeden aspekt, na który warto zwrócić uwagę. Klienci mogą inaczej szukać produktu, niż Ci się wydaje. Dobrze pokazuje to przykład wcześniej wspomnianego wałka. „Wałek do masażu” i „wałek do ćwiczeń” to te same towary. Ale! Można uznać, że ich pierwotna nazwa brzmi „roller”. Co więcej, wśród wałków do masażu możemy znaleźć takie do twarzy, np. z jadeitu, a to już zupełnie inaczej wyglądający produkt.
Keyword research dla opisów wykonasz ręcznie, sprawdzając, co ludzie wpisują do wyszukiwarki (autosugestie i podobne wyszukiwania). Informacje o frazach wyciągniesz też z rozwiązań Google. Możesz również wykorzystywać dane z największych platform sprzedażowych. Wybrałam trzecią opcję i użyłam jednego z narzędzi słów kluczowych SEMSTORM, które pobiera wyniki z e-commerców, aby sprawdzić wyżej wspomniane frazy.
Okazuje się, że hasło „roller” ma wyszukiwania w skali miesiąca na poziomie ponad 18 tysięcy, „wałek do masażu” – 5 400, a niewidoczny na grafice „wałek do ćwiczeń” – 1300. Skala wyszukiwania jest duża i naprawdę opłaca się tutaj w nazwach produktów połączyć roller z wałkiem. Dodatkowo SEMSTORM podpowiedział mi frazy: „roller do masażu” (6600 wyszukiwań) czy „roller do ćwiczeń” (2400).
Takie słowa kluczowe świetnie nadają się do kategorii, co widać zresztą po wpisaniu fraz do wyszukiwarki. Żeby użyć ich do pojedynczych produktów, będzie trzeba dopisać pewne informacje, np. wspomnianą już nazwę modelu czy jego właściwość:
Roller do masażu Blackroll Standard, czarno-żółty
Twardy wałek do masażu Blackroll Standard Roller czarny/żółty
Zdarza się też tak, że nazwy producentów czy marek, stały się określeniem produktu. Na buty sportowe przyjęło się mówić „adidasy”, ale mimo wszystko na tę frazę znajdziemy głównie produkty właśnie tej marki oraz jej oficjalną witrynę.
Jak dobrać słowa kluczowe do nazwy produktu? Pamiętaj, że musi być ona z jednej strony precyzyjna, a z drugiej odzwierciedlać to, co internauci wpisują w Google. Dlatego warto sprawdzać, jak robi to konkurencja i czy słowo jest w ogóle warte wykorzystania. Liczba wyświetleń, konkurencyjność, koszt za kliknięcie – to istotne dane o frazie.
Gdzie znaleźć słowa kluczowe konkurencji? Na przykład w narzędziu Analizy Stron SEMSTORM:
- wpisując adres swojej domeny i przechodząc do sekcji „Konkurenci”;
Idealna opcja, jeśli nie masz pewności, z kim w rzeczywistości walczysz o miejsca w rankingu. Zobaczysz tutaj największych rywali – możesz sprawdzić ich słowa kluczowe lub porównać się z nimi.
- podając link, np. do konkretnej karty produktu, jeśli wiesz kogo i co dokładnie chcesz sprawdzić;
Dzięki temu zobaczysz listę słów kluczowych dla samodzielnie wybranego konkurenta. Widzisz tu aktualnie zajmowane miejsca oraz ruch generowany przez poszczególne frazy użyte na stronie. Dodatkowo masz dane o zmianach w czasie, liczbie wyszukiwania w skali miesiąca czy konkurencyjności.
- dodając adres URL obcej domeny, np. youtube i przechodząc do zakładki „Strony”;
W ten sposób dowiesz się, które podstrony serwisu mają największy ruch oraz ile znajduje się na każdej z nich słów kluczowych. Następnie taką stronę docelową możesz kliknąć, aby sprawdzić dokładny raport, tak samo, jak na przykładzie wyżej.
Skoro wiesz już, jak wyglądają frazy o intencji sprzedażowej oraz jak szukać słów kluczowych do opisów produktów, to została jeszcze jedna kwestia – gdzie je dodawać.
Gdzie musisz umieścić słowa kluczowe na karcie produktowej?
Rozmieszczenie słów kluczowych jest istotne z perspektywy SEO, a poszczególne miejsca mają większą lub mniejszą wagę. I tak na przykład:
- Meta title i meta description
Tytuł jest najważniejszy, bo to on mówi robotom oraz klientom co proponujesz na podstronie. Co do zasady, lepiej umieszczać nazwę marki na jego końcu, ponieważ przy zbyt długiej nazwie produktu lepiej, żeby to brand został ucięty niż słowo kluczowe.
Mniej istotne jest meta description, ponieważ samo w sobie nie wpływa na pozycjonowanie strony. Generuje się ono automatycznie z treści lub możesz napisać własny tekst, jednak nie ma 100% pewności, że Google wykorzysta gotowy opis. Warto jednak spróbować. Jeśli w zapytaniu użytkownika i Twoim tekście znajdzie się to samo słowo kluczowe, wyszukiwarka pogrubi je, co jest dodatkowym przykuwaczem wzroku.
- Nagłówki
W opisach korzysta się głównie z nagłówków H1 i H2. Pamiętaj o ich zamieszczaniu, poprawna struktura wspiera optymalizację bez względu na rodzaj contentu. Nie bez przyczyny są one ponumerowane i powinny pojawiać się w odpowiedniej kolejności – od H1 jako najważniejszego, kolejno H2, H3 itd. W śródtytule H1 powinna się znaleźć nazwa produktu.
https://jadelyn.pl/rollery-do-twarzy/roller-z-rozowego-kwarcu
- Treść
Najlepiej, aby Twoja główna fraza była usytuowana powyżej linii zanurzenia (ekran widoczny bez skrollowania). To, ilu słów użyjesz w tekście, zależy głównie od jego długości. W krótkich opisach użyjesz słowa kluczowego nawet tylko raz i to wystarczy.
Czy kiedykolwiek zastanawiało Cię, czy trzeba pisać bez polskich znaków, jeśli internauci tak wyszukują dany produkt?
Dla Google „wałek do masazu” i „wałek do masażu” to identyczne słowo kluczowe. Po czym to poznać? Mają dokładnie takie same wszystkie statystyki. Podobnie „roller” i „rollery” – dla wyszukiwarki nie ma znaczenia, czy w treści odmienisz frazę. Pisz zgodnie z zasadami języka to również ma wpływ na ocenę tekstu.
Nie zapominaj o wyboldowaniu. Przyciąga ono wzrok klienta i podkreśla istotne informacje o produkcie. Nie pogrubiaj samych słów kluczowych, ale np. całe zdanie. Stosuj też synonimy, aby urozmaicić tekst i nie doprowadzić do przeoptymalizowania treści. Nienaturalność może osłabić ocenę opisu przez wyszukiwarkę i nie uzyskasz zamierzonych efektów.
- Opisy alternatywne dla obrazów
W nich też przemycisz słowa kluczowe, a dodatkowo pomożesz osobom niedowidzącym oraz robotom wyszukiwarki odczytanie grafiki. Crawlery co prawda są w stanie zrozumieć, co jest na grafice, ale robią to szybciej, jeśli ma ona atrybut alt. Tekst alternatywny najlepiej dodawać w formie zdania, które będzie logicznie łączyć się z treścią. Nie kopiuj tam zdań, które są już w opisie.
Czy da się dobierać słowa kluczowe dla karty produktu bez keyword researchu?
W pewnym sensie tak. Możesz bazować na własnej intuicji, ale nigdy nie masz pewności, że dobierasz frazy odpowiednio. Najlepiej sprawdzić wybrane hasło w narzędziu SEO, np. Słowach kluczowych w SEMSTORM.
Gdy już wiesz, że fraza ma wyszukiwania, możesz zacząć pisać lub wykorzystać do tego przeznaczony edytor – Asystenta Contentu. Wpisujesz do niego główne słowo, a on pokazuje Ci jego umiejscowienie i liczbę użyć oraz sugerowane inne frazy. Zobaczysz też statystyki dla Twojego opisu produktu: długość dla tej konkretnej treści, pogrubienia, grafiki czy nagłówki. Podczas pisania narzędzie sprawdzi poprawność i czytelność tworzonego tekstu.
Co więcej, otrzymasz też dodatkowe sugestie dla tytułu, śródtytułow, pogrubień i atrybutów alt. Skąd to się wszystko bierze? Te dane pobierane są ze stron z najwyższych pozycji na wybrane główne słowo. Sztuczna inteligencja bada treści konkurencji, analizuje je i podaje optymalne wartości dla każdego rodzaju contentu. Jedyne, o czym musisz pamiętać, to żeby wpisać do narzędzia frazę o dobrej intencji. Muszą się na nią pojawiać produkty. Gdy będzie inaczej, pewnie szybko to zauważysz. Podpowiedzi Asystenta mogą nie być wtedy adekwatne do opisu, a bardziej pasować np. do artykułu na bloga. Dodatkowo propozycje możesz zaznaczać i odznaczać według własnego uznania.
Słowa kluczowe w opisach produktów – po prostu musisz je mieć
Optymalizacja opisów produktów pod SEO to must-have każdego sklepu internetowego. Bez tekstu na karcie towaru utrudniasz klientom znalezienie swojej oferty, a nie dodając słów kluczowych, niewiele bardziej pomagasz.
Wyniki organiczne to idealne źródło pozyskiwania darmowego ruchu na stronie. Jednak bez keyword researchu możesz wykorzystywać hasła o zbyt wysokiej konkurencyjności. Wtedy w pierwszej kolejności w wyszukiwarce pojawia się duża liczba reklam, które skutecznie odbierają Ci potencjalnych klientów. To kolejny powód, aby szukać odpowiednich słów do opisów produktów.
Ponadto, jeśli nie sprawdzisz, co się dzieje w wyszukiwarce, nie masz pewności, że wymyślone przez Ciebie słowa są realnie wpisywane przez użytkowników. A wtedy nawet najlepszy tekst będzie miał problem z pozyskaniem klienta, bo klient go nie znajdzie.
Komentarze