W polskiej wyszukiwarce Google pojawiła się niedawno zakładka Zakupy. Jej obecna forma stanowi konkurencję, choć jeszcze niezbyt rozbudowaną, dla porównywarek cenowych. Za granicą zakładka ta pojawiła się znacznie wcześniej, co tłumaczy większą liczbę opcji u naszych sąsiadów niż u nas.
Potencjalni klienci, szukając informacji o produktach, najczęściej wykorzystują wyszukiwarkę Google. Po wpisaniu interesującej ich frazy w pole wyszukiwarki, otrzymują listę wyników wyszukiwania: linki płatne (produktowe i tekstowe) oraz wyniki organiczne.
W skład wyników płatnych wchodzą reklamy Zakupy Google. To usługa umożliwiająca sprzedawcom reklamowanie produktów w wynikach wyszukiwarki Google oraz sprowadzanie do siebie użytkowników poszukujących konkretnego przedmiotu. Wymagają przesłania danych o produktach do Google Merchant Center, o czym pisaliśmy w naszym poprzednim artykule, oraz utworzenia kampanii AdWords. Od reklam tekstowych różnią się tym, że wyświetlane są jedynie zdjęcie produktu, jego nazwa, cena oraz nazwa sklepu. Pojawiają się nad wynikami organicznymi lub po ich prawej stronie.
Czytaj również: https://www.semstorm.com/blog/jak-rozpoczac-promocje-w-adwords-przewodnik-krok-po-kroku
Wina mobile?
O zmianach w widoku wyników wyszukiwania pisaliśmy już w jednym z naszych artykułów na początku 2016 roku. Wówczas wprowadzone zostały te dotyczące wyświetlania reklam tekstowych - zmniejszyła się ich liczba z 11 do 7 oraz ich miejsca – miały pojawiać się nad i pod wynikami organicznymi. Wtedy jednak bez zmian pozostały reklamy produktowe - likwidacja boksów z reklamami tekstowymi sprawiła jedynie, że stały się bardziej widoczne. Kolejne zmiany spowodowały jednak, że reklamy produktowe zaczęły pojawiać się również nad tekstowymi.
Wszelkie innowacje wprowadzane przez Google podyktowane są powszechnym korzystaniem z urządzeń mobilnych (już nawet 80% zakupów rozpoczyna się na urządzeniach przenośnych). Efektem tego, skanowanie stron stało się pionowe nawet na urządzeniach stacjonarnych.
Wyszukując informacji na telefonie komórkowym, użytkownikowi w pierwszej kolejności wyświetlają się reklamy sponsorowane. By dotrzeć do wyników naturalnych, musi scrollować ekran na dół. Pojawienie się w płatnych reklamach produktowych jest zatem świetną okazją dla sprzedawców. Tym bardziej, że ostatnie zmiany Google w przypadku reklam produktowych, umożliwiają użytkownikom mobilnym przesuwanie reklam poziomo.
W zależności od budżetu, lokalizacji i innych czynników, wyświetlanych jest od kilku do kilkunastu wyników, które można przeglądać, korzystając ze strzałki.
Jak czytamy na support.google.com, wygląd reklam produktowych może się stale zmieniać, bo trwają prace nad najlepszymi opcjami wyświetlania tego formatu.
Nowa zakładka – Zakupy
Niedawno obok zakładek „Wszystko”, „Grafika” i „Mapy” pojawiła się zakładka „Zakupy”, która wydaje się być kolejną szansą dla reklamodawców na dotarcie do klientów. Po wpisaniu interesującej nas frazy w pole wyszukiwarki zakładka może pojawić się od razu obok znanych nam opcji albo zostanie ukryta w przycisku „Więcej”. Wprowadzenie opcji „Zakupy” nie spowoduje jednak zniknięcia reklam PLA emitowanych w zakładce „Wszystko”.
Nowość Google ma skrócić ścieżkę zakupową. Jest przy tym konkurencją dla popularnych porównywarek cenowych – użytkownicy już z poziomu wyszukiwarki mogą porównywać produkty.
Po kliknięciu w opcję Zakupy, użytkownik zostanie przeniesiony na panel produktowy.
Co ciekawe, pod listą produktów znajdują się również reklamy tekstowe.
Google umożliwia sortowanie według ceny (rosnąco, malejąco bądź ustalając jej zakres), sprzedawców oraz płci. Można również ustawić wygodny widok w formie listy lub siatki. Można również pójść o krok dalej i porównać ceny danego produktu w różnych sklepach. Wystarczy z listy produktów wybrać ten, który w opisie ma podaną informację: „w 2 (bądź więcej) sklepach”.
Po kliknięciu w wybrany przedmiot rozwija się dłuższa informacja o nim. Wyświetlona zostaje również możliwość porównania cen w kilku sklepach.
Kliknięcie w opcję „Porównaj ceny z 2 sklepów” spowoduje przeniesienie do okna, w którym można sprawdzić koszt zamówienia produktu wraz z kosztami przesyłki w przypadku rożnych witryn sklepowych.
Czytaj również: https://www.semstorm.com/blog/jak-mierzyc-roi-w-sklepie-internetowym-z-dzialan-adwords
Zalety kampanii produktowych
Dla przypomnienia przedstawiamy największe korzyści z reklamowania swojego asortymentu za pośrednictwem Product Listing Ads:
- Większy ruch - kampanie produktowe odznaczają się dużo wyższym współczynnikiem klikalności niż reklamy tekstowe.
- Bardziej zdecydowani na zakup klienci - sprzedawcy dopasowują reklamy do potencjalnych klientów. Użytkownik trafia na stronę produktu po zapoznaniu się z jego ceną, co zwiększa szanse na dokonanie przez niego zakupu.
- Łatwość zarządzania kampanią - reklamy produktowe korzystają z atrybutów, które określa się w Merchant Center, co powoduje ich pojawianie się na zapytania tematycznie z nimi powiązane. Kampanie produktowe można przeglądać w AdWords i określać dla nich stawki.
- Większy zasięg - potencjalnym klientom mogą wyświetlać się zarówno reklamy tekstowe, jak i produktowe danego sprzedawcy.
Jeszcze więcej zmian
Jak możemy przeczytać na blogu Google, zmiany w Zakupach Google są o wiele znaczniejsze. Np. w USA czy Wielkiej Brytanii wprowadzane są Showcase Shopping Ads, Companion banner czy Product picker. W przyszłości pojawią się zapewne i w polskiej wyszukiwarce.
Swoimi udogodnieniami gigant z Mountain View wychodzi bez wątpienia naprzeciw klientom poszukującym konkretnych produktów oraz tych dokonujących zakupów mobilnie. Zgodnie z danymi przedstawionymi w raporcie „mShopper 2.0. Polacy na zakupach mobilnych”, poziom korzystania przez kupujących mobilnie już dawno przekroczył 70%, a wartość globalnego rynku mCommerce do 2019 roku szacowana jest na 467 mld dolarów1. Dane te pokazują, jak ważne dla sprzedawców jest promowanie swoich produktów w internecie. Połączenie działań SEO z reklamami tekstowymi i produktowymi pozwolą im zwiększyć szanse na dotarcie do swojej grupy docelowej.
Komentarze